Pisane kolejnego dnia. Ciepło. Zdrowie ok, żadnych negatywnych sygnałów. Wspólnik pojechał na karciany turniej za granicę i nie ma z nim kontaktu. Wieczorem kupiłem pizzę z dominacji. Była nawet smaczna. Czegoś tam mi brakowało, ale nie wiem czego. Trochę ćwiczeń, trochę nauki. Oddychanie 8/10 Sen 8/10 Nawodnienie 8/10 Odżywienie 8/10 Ruch 5/10 Decyzje 4/10 Sowa 29.03.2025
powrót