09:37 Chłodno i trochę pada. Spałem około 14 godzin. Dobre sny się śniły. Rozpocząłem dzień od przekładania różnych rzeczy na ich właściwe miejsca. W pokoju porządek. Kubeczek wody z miodem i cytryną na start dnia. Słuchałem wywiadu o wpływie traumy na funkcjonowanie ciała i na zachowanie. Sporo ciekawych informacji. W skrócie: złe wydarzenia zmieniają działanie ciała i mózgu, aktywują i dezaktywują geny. Potem geny w tej postaci są przekazane kolejnym pokoleniom. Zaobserwowano to w eksperymencie na myszach. Kiedy stosowano negatywny bodziec w obecności zapachu, kolejne pokolenie reagowało źle na ten sam zapach. Pomimo braku złych bodźców reakcja o niebezpieczeństwie została przekazana dalej. Może to z powodu wydarzeń w życiu obu moich dziadków (i co najmniej jednej babci) jestem bardzo wrażliwy na odgłosy przypominające strzały lub wybuchy. Nie chowam się wtedy pod biuro, ale wiem, że syrena alarmowa czy głośny dźwięk oddalony o kilkaset metrów nie może być zignorowany. Po obserwacjii grup ludzi zauważono więcej chorób psychicznych, problemów zdrowotnych i szkodliwych zachowań (skłonność do ryzyka, ucieczka w uzależnienia/pracę, izolacja). Kiedy przeanalizuję siebie pod tym kątem: - skłonność do ryzyka - jest - skłonność do unikania kontaktów społecznych - jest - skłonność do ucieczki w wirtual - jest - jakieś inne, których nie znam - też pewnie są Na szczęście nie mam skłonności do agresji lub okrucieństwa i ogólnie staram się troszczyć o inne żywe stworzenia. Używki i samookaleczenie też mnie całkowicie ominęły, więc w sumie nie jest źle. W tej wiedzy jest nadzieja. Sporo rzeczy można wyregulować, z tego co mówią. Oddychanie 8/10 Sen 10/10 Nawodnienie 8/10 Odżywienie 7/10 Ruch 7/10 Sowa 28.07.2024
powrót