25:11 Ciepło i słonecznie. Trochę wiosna w styczniu. Obudziłem się rano, spałem krótko. Lekkie zakwasy po wczorajszym chodzeniu. Mieszkańcy uznali, że zamienią lodówki miejscami. Staram się zachowywać neutralną obojętność, ale zostałem w to trochę wmieszany i straciłem spokój na moment. Moje jedzenie jest bezpieczne. Zostałem poczęstowany bezami z sokiem cytrynowym. Smaczne. Spacer, karmienie kotów. Wieczorem chciałem spać, ale nie rozmawiałem jeszcze z kompozytorką, bo pracowała do nocy. Po dwóch godzinach snu obudził mnie telefon, porobiliśmy słowoku, poczytałem jeszcze różne rzeczy i powrót do snu. W ciągu dnia lekko drapało mnie w gardle. Oddychanie 7/10 Sen 6/10 Nawodnienie 6/10 Odżywienie 7/10 Ruch 5/10 Decyzje 4/10 Sowa 28.01.2025
powrót