Pisane dzień później. Słonecznie i chłodno. Wyspałem się, wstałem około 10:00. Potem zmarnowałem trochę czasu na grę kosmiczną i zarobienie wirtualnych pieniędzy, które można zamienić na prawdziwe pieniądze. Nocna jazda taksówką. Zrobiłem 20km, a potem musiałem wracać bez pasażera, trochę mnie to zirytowało. Zawiozłem też dwie osoby na lotnisko po raz pierwszy. Trochę niepewny byłem tych przejazdów. Skończyło się wszystko dobrze. Wypracowuję sobie pewien system i zaczynam optymalizować zyski i trasy. Lewa noga boli od sprzęgła. Oddychanie 7/10 Sen 7/10 Nawodnienie 8/10 Odżywienie 6/10 Ruch 3/10 Decyzje 4/10 Sowa 27.04.2025
powrót