9:11 Lekki trening, rozciąganie. Powietrze na zewnątrz jest w porządku. Wiatr południowy, wieje z czystszych rejonów. Widoczność/przejrzystość na długim dystansie wskazuje, że jest trochę pyłu. 10:45 Ulepszam stronę. HTML i css - nie lubię. Założenie było proste - standard powstał, aby wymieniać dokumenty między dwoma komputerami. Ludzie z CERN są za to odpowiedzialni (podobno). Żadnych zabaw w czcionki, kolory oraz to, czy szerokość monitora u adresata jest taka sama jak u nadawcy. Po co powstał html (angielski) Intencja, która przyświecała twórcom jest prosta - pisanie, czytanie i dzielenie się tekstem. Hyper TEXT Markup language - to jest rozwinięcie skrótu. "To dodajmy jeszcze animacje" "To dodajmy jeszcze, żeby czcionka mogła się przesuwać i zmieniać kolor jednocześnie" "To jeszcze audio i video" "I granie w gry" "A ja chciałbym rozmawiać w html z trzema innymi osobami na raz na żywo" "I jeszcze XYZ" I tak twórcy stron rok po roku domagali się więcej. Html powstał, aby zrobić wikipedię i the pirate bay. Coś takiego jak tiktok, youtube i inne tego typu to jakaś pomyłka. I żeby było jasne - to dobrze, że są, bardzo dobrze. Po prostu nie powinny być napisane w html, to nie do tego służy. Narzędzie, które miało służyć do A, zaczęło ograniczać B i zostało przekształcone do obsługi C, a nawet D (bo D kiedyś będzie, ale jeszcze nie wiemy kiedy, więc na wszelki wypadek). Historia html w dużym skrócie (angielski) Ciekawe czy doczekam czasu, kiedy html będzie przeżytkiem i wprowadzony zostanie inny standard. Śmierć kilku pomniejszych technologii już widziałem. Tutaj mogę dostrzec pewne podobieństwa. Jednak na html bazuje duuużo innych rzeczy. Może się też stać, że nie da się już tego zmienić przez lata, jak ipv4. ...ech. Rozprawa skończona. Przynajmniej programiści mają dobrze płatną pracę. Wracam do kodu. 21:53 Poddałem się. Siedzę i piszę stronę we frameworku Django. Irytuje mnie świadomość, że nie zrobię tego dobrze. Żeby zrobić to we właściwy sposób, potrzebowałbym jeszcze kilku tygodni nauki, może miesięcy. Zrobię to jednak na tyle dobrze, żeby dało się czytać. Mam przynajmniej taką nadzieję. "To nie jest sprint, tylko maraton." Mały krok w przód. Mam wrażenie, że kręcę się w kółko. Biegacz Nauczony przez rodziców biegałem od dziecka W kierunkach, które mi wyznaczali Po kilku latach oddano mnie pod opiekę trenera Wraz z innymi biegaczami poznawałem techniki Jak biec szybciej, sprawniej, dalej I jak się nie zatrzymywać Teraz, już dorosły, rozumiem Że rodzice, trenerzy oraz moi towarzysze Wszyscy ciężko uczyliśmy się jak biec po trasie Na której jest tylko linia startu Powietrze 7/10 Sen 8/10 - raz się obudziłem, po chwili zasnąłem Picie 9/10 - jakość i ilość ok, trochę za dużo cukru Jedzenie 8/10 - ilość ok, niezbalansowane Ruch 8/10 - rano, spacer, wieczór Sowa 27.03.2024
powrót