21:21 Jesienny chłodny dzień. Dzisiejszy dialog smsowy: "Chcesz, żebym zamknął drewutnię na kłódkę?" "Tak, bo kto wie ilu jest wrogów." Mija pierwszy dzień w którym dokarmiam cudze koty. Właścicielka wyjechała i zaczynają się dziwactwa. Przewidziałem to, wziąłem na siebie bardzo mało odpowiedzialności i wcale nie chcę brać więcej. Stereotyp starszej pani z kotami utwierdza się w mojej głowie. Trochę spodziewam się, że niedługo sam mogę zostać uznany za wroga z jakiegoś śmiesznego powodu. Tak czy inaczej - będzie wesoło. Nie miałem jeszcze styczności z człowiekiem tego typu i obserwuję z zainteresowaniem. Mam tak wiele pytań... "Na ile zdaje sobie sprawę z wpływu swoich zachowań ma otoczenie?" "Dlaczego nie posiada instynktu samozachowawczego? Czy to z powodu jakichś kocich bakterii/pasożytów?" (mogą zmienić zachowanie nosiciela, miałoby to sens) "Czy spróbuje mnie oszukać?" "Czy utrzyma się w pracy do której pojechała, czy ją wywalą?" Liczę na to, że poznam niedługo odpowiedzi. Wieczorem przeprowadzałem z dzieciakami eksperyment wodorowy: Najpierw rozpuścić sól w ciepłej wodzie. Potem połączyć paski aluminium z kabelkami. Wsadzić to do odwróconej do góry dnem butelki wypełnionej słoną wodą. Podłączyć do baterii i czekać. Powinny pojawić się bąbelki, a z wody powstać wodór i tlen. Kiedy wytworzonego gazu będzie już dość - podpalić i obserwować wybuch. Wszyscy uczestnicy byli zadowoleni z efektów. Adeptka elektroniki ubolewa nad swoją nieumiejętnością gotowania, więc ją pocieszam trochę. Podczas zabawy z psem pękło mi jakieś naczynko w palcu wskazującym prawej dłoni. Mam teraz pod skórą zaczerwienienie o średnicy ~1cm. Zbyt mało wietrzyłem w pokoju. Oddychanie 6/10 Sen 7/10 Nawodnienie 7/10 Odżywienie 8/10 Ruch 6/10 Decyzje 4/10 Sowa 26.10.2024
powrót