11:32 Chłodno i słonecznie. Dobrze się wyspałem. Przed chwilą wyszedł właściciel lokalu. Podpisałem kolejną umowę najmu. Znowu się spieszył, znowu "cośtam". Wygląda na to, że będę mieszkał w tym miejscu przez najbliższe miesiące. I nie zostanę bezdomnym. A propo bezdomności - dwa dni temu, kiedy szedłem do szkoły, zagadnęła mnie jakaś indonezyjka (która trochę wyglądała na cygankę). "Oszukali mnie w Polsce, proszę o pieniądze, za kilka dni mam samolot" itp. Nie chciała nic innego poza pieniędzmi. Kupiłem jej jedzenie i dałem parę groszy. Uważnie się jej przyjrzałem i miała czyste ubranie, niezniszczone buty i brak brudu za paznokciami. Zabawne było to, że sposób w jaki prosiła, ton głosu, postawa ciała i cała reszta, były prawie dokładną repliką Izuni. Ona też chodzi i prosi, tyle, że w moim rodzinnym mieście. To ciekawe, jak ludzie z dwóch różnych części świata dochodzą do tych samych metod. Dopisane kolejnego dnia. Praca, wieczorem czyściec. Statystyki: +10/26 Oddychanie 8/10 Sen 8/10 Nawodnienie 8/10 Odżywienie 8/10 Ruch 4/10 Decyzje 6/10 Sowa 26.09.2025
powrót