24:57 Trochę chłodno. Sprawdziłem co się dzieje z internetem. Niektóre strony nadal niedostępne, na inne mogłem wchodzić normalnie. Sprawdziłem wiadomości z ostatniego dnia, a tam nic o internetowej awarii. Wszedłem na hackernews, bo w końcu się udało. Tam też cisza. Podejrzane to było i pomyślałem, że to coś z moim internetem/konfiguracją, więc podłączyłem inny komputer i nadal było to samo - niektóre serwisy jakby offline. Ok, nie była to wina komputera, więc pozostawał mój dostawca internetu. Większość dnia byłem zajęty innymi sprawami, więc nie miałem jak tego dokładnie sprawdzić, ale dostałem informację od jednego z robaków, że u niego internet działał dobrze. U mnie nadal było coś nie tak aż do wieczora, a potem wszystko wróciło jak gdyby nigdy nic do normy. I potem znowu się zepsuło i jeszcze raz wróciło do normy. Coś z dostawcą, z moim sprzętem, albo źli hakerzy uznali, że chętnie się mną zajmą. Póki co nic więcej nie wiadomo, ale jestem ciekaw przyczyn tych usterek. Pomogłem w kuchni, najadłem się dużo ziemniaków z marchewką i cebulą, poczytałem komiks z Solą, pograłem w warcaby z paroma dzieciakami. Dzień fajnie minął. Wieczorem dogadałem się z mieszkającą nieopodal kobietą i będę przez najbliższy czas karmicielem kotów. Źle przypiąłem Piksela po nocnym spacerze, ale tym razem nie uciekł i pilnował jak należy. Pewnie dlatego, że miał pełną miskę jedzenia. Obszczekał jednego z mieszkańców i był wielce z siebie zadowolony, kiedy wyszedłem sprawdzić co się dzieje. Potem podszedł do tego mieszkańca i już normalnie się przywitał merdając ogonem. Oddychanie 8/10 Sen 8/10 Nawodnienie 8/10 Odżywienie 7/10 Ruch 5/10 Decyzje 8/10 Sowa 24.10.2024
powrót