20:07 Chłodno, pochmurno, deszczowo. Spałem ~5h, trochę za mało. Białorusin wyprowadzał się z pokoju, pomogłem mu znieść materac. Okazało się, że mieszka bardzo blisko lokalizacji, gdzie mieszkałem wcześniej z kompozytorką. Przypomniały mi się tamte rejony i zastanawia mnie czy nadal jest buda ze smaczną tortillą, którą regularnie tam jadłem. Około 16 poszliśmy coś zjeść i pogadać, tak na ostatek. Kiedy zobaczyłem cenę pizzy w pobliskim lokalu, powiedziałem, że nie ma mowy, że tyle zapłacę i zaproponowałem bar mleczny niedaleko. Zastanawiam się co wpływa na to, że cena pizzy to równowartość dwóch godzin pracy. Zupa + ziemniaki + kapusta. Wszystko w cenie 1/3 pizzy, a smak i samopoczucie lepsze. Białorusin też uznał, że to lepsza opcja. Następnie spacer po parku i różne rozmowy o życiu. Potem herbata u wspólnika. Dziecko jego kobiety uczy się czytać i pisać, ale metody wychowawcze opiekunów pozostawiają sporo do życzenia. "Możesz wybrać sobie czy chcesz cierpieć X minut przy zadanej pracy, czy chcesz zostać zamknięty w pokoju na czterokrotność tego czasu." Kiedy to zobaczyłem, postanowiłem ogarnąć temat i w jakieś piętnaście minut praca była zrobiona, a dziecko spokojne. Dwoje dorosłych było chyba najbardziej zaskoczonych, że można to wszystko tak łatwo poprowadzić. Czyśćca brak, bo niedziela, ale w planach są wieczorne literaki z robakiem. Statystyki pokerowe +20/24 Oddychanie 8/10 Sen 5/10 Nawodnienie 8/10 Odżywienie 8/10 Ruch 5/10 Decyzje 8/10 Sowa 24.08.2025
powrót