18:57 Względnie ciepło. Trochę wilgotno. Sola obraziła się dość mocno. Dowiedziała się, że źle zrobiła i oczekuję przeprosin zanim cokolwiek będziemy razem robić. Wywołało to reakcję: "Zrobię jeszcze więcej złych rzeczy i zobaczymy". Nienawidzi mnie na zawsze (póki co) i zniszczyła swoje elektroniczne pudełko, które razem zbudowaliśmy jakiś czas temu. Zaczęła też przyklejać mi różne rzeczy do drzwi. Ostrzegłem ją, żeby tego nie robiła, ale nie posłuchała i porozmawiałem chwilę z jej ojcem. Nie po to, żeby karał. Był to sygnał ostrzegawczy z mojej strony. Wtedy już przestała. Byłem na zakupach, zaszedłem po drodze do komputerowego. Handel ostatio słaby i właściciel zaczął pracę w lokalnej firmie-matce. Podczas powrotu uderzyłem lewą stopą w wystające z betonu śruby. Duży palec zaczyna coraz mocniej boleć, jest niewielkie spuchnięcie. Mogę zginać i ruszać na wszystkie strony, więc nie złamany. Trochę sprzątania, pranie itp. Oddychanie 7/10 Sen 8/10 Nawodnienie 8/10 Odżywienie 7/10 Ruch 5/10 Decyzje 5/10 Sowa 23.12.2024
powrót