24:10 Jesiennie, słonecznie. Drapie mnie w nosie. Albo się trochę przeziębiłem, albo znowu czymś zaraziłem. Dziś intensywnie w pracy, bo jakieś dodatkowe testy wymyślono dla nowicjuszy, czyli dla mnie. Wchodzę w korpo-rzeczywistość i lawiruję. Była też ankieta dotycząca kultury firmy i takie tam. Starałem się udzielać odpowiedzi dokładnie na granicy wiarygodności. Np. "Co sprawia, że chcesz pracować w X?" "Owocowe wtorki i czwartki." Najlepsze, że czasem przyniosą jakieś miodowe melony, a ja siedzę w kuchni i się tym opycham. Ostatnio nawet miód, imbir i cytrynę przynieśli, z czego też chętnie skorzystałem. Tak, wiem, że naprawdę sam za to płacę. Wiem, że to nie żadne darmowe owoce, a ich koszt jest po prostu przede mną ukryty. Mimo to lubię, że dysponują moimi pieniędzmi w sposób możliwy przeze mnie do wykorzystania. Oddychanie 7/10 Sen 8/10 Nawodnienie 7/10 Odżywienie 7/10 Ruch 4/10 Decyzje 5/10 Finanse: 12/80 Szkoła: 80% 5 dni Sowa 22.10.2025
powrót