Pisane kolejnego dnia. Ciepło. Dużo spotkań i rozmów. Rano nad jeziorem spotkałem się z człowiekiem, który opuścił jedną sektę chrześcijańską po ~6 latach. Potem odwiedziłem dwójkę znajomych, którzy jeszcze w tej sekcie są. Potem przyszedł inny znajomy, który 15 lat poza granicami kraju żyje i jest na urlopie. Potem mogłem pojechać z braciszkami w odwiedziny na jakąś wieś, ale nie miałem chęci. Potem ~3h spacer po lesie z psem w towarzystwie tego znajomego zza granicy. Ciężko mu się żyje, chociaż praca ok. Wieczorem informatyczne sprawy. Udało mi się uruchomić qemu i uruchomić komputer w komputerze. Oddychanie 7/10 Sen 7/10 Nawodnienie 8/10 Odżywienie 7/10 Ruch 7/10 Decyzje 6/10 Sowa 20.08.2024
powrót