22:44 Zimno. Rano zadzwoniła kocia właścicielka. Kot jest znowu u weterynarza, bo nocą spadł chyba ze schodów. Stan jest podobno jeszcze gorszy niż wcześniej. Uznała, że trzeba go wieźć na diagnostykę do innego miasta i poprosiła mnie o pomoc. Zgodziłem się pod warunkiem, że to ja będę kierował autem. Teraz trochę się waham, bo przecież jej samochód może mieć problemy techniczne o których nie wiem. Spacer z psem, zakupy, smaczne kanapki. Oddychanie 8/10 Sen 7/10 Nawodnienie 8/10 Odżywienie 8/10 Ruch 5/10 Decyzje 4/10 Sowa 12.12.2024
powrót