Pisane 3 dni później. Nadal szkoła. Nie wypałem się i bolała mnie głowa. W szkole siedziałem jakoś ponad 10 h i sporo zrobiłem. Jeden z uczniów, których polubiłem, miał jakiegoś doła. Sam pisał programy do zadań, ale już programy do testowania tych zadań zlecił chatowi AI. Potem musiał naprawiać to, co mu ten chat wygenerował i miał z tego powodu spore problemy. Zaczął wątpić w swoje umiejętności i czy w ogóle się do tego nadaje. Poszliśmy zrobić sobie przerwę i po jedzenie do gada. Zamiast jedzenia kupił energetyka i zaczął trochę kwękać. Zrobiłem mu pierogi z mikrofalówki i trochę zmusiłem, żeby się najadł. Po około godzinie już było mu trochę lepiej, a i mnie przestawała boleć głowa. Kiedy już sobie poszedł, o pomoc spytał mnie inny kompetentny programista. Zabawne jest to, że z podobnym problemem. Wygenerował sobie testy i teraz spędza dużo czasu na naprawianiu testów i nie do końca wie o co chodzi. Posiedziałem z nim, wytłumaczyłem pewną koncepcję, on to zrozumiał i był wdzięczny. Podobało mi się, kiedy widziałem nową koncepcję zapuszczającą korzenie w jego umyśle. Musiał sobie aż zrobić przerwę po tym. Wróciłem do domu porannym autobusem. Akurat, żeby się wyspać do pracy. Oddychanie 8/10 Sen 6/10 Nawodnienie 8/10 Odżywienie 7/10 Ruch 4/10 Decyzje 7/10 Finanse: 3/80 Szkoła: 65% 8 dni Sowa 12.10.2025
powrót