Pisane dzień później Spałem 12h. Temperatura ok. Pył znad pustyni w powietrzu. Przeszkadza to mi swobodnie oddychać. Wieczorem byłem na basenie i saunie. Bardzo dobrze mi się tam oddychało. Rozmawiałem też ze znajomym ratownikiem o lokalnych wydarzeniach, polityce, kościele i takich tam. Zaraz po wyjściu na podwórko znów się zaczęło pogarszać z gardłem. Zacząłem używać maski z wymiennymi filtrami HEPA. Lepiej mi się oddycha, ale długie noszenie uciska mnie w nos/uszy i boli. Życie jest pełne trudnych wyborów. Wieczorne słowoku z kompozytorką. Oddychanie 5/10 Sen 9/10 Nawodnienie 8/10 Odżywienie 7/10 Ruch 6/10 Decyzje 5/10 Sowa 12.03.2025
powrót