23:57
Chłodno i wietrznie.
Spałem około 4h, obudził mnie ból głowy.
Źle się czułem, po godzinie - dwóch zasnąłem ponownie.
Obudziłem się po 10:00, z bolącą głową, zawalonym gardłem i bolącym uchem.
To trochę ważne, bo 10:00 miałem być w uberowej lokalizacji, żeby się zarejestrować.
Zadzwoniłem do taksówkarskiej cwaniackiej firmy, żeby powiedzieć, że jestem trochę chory i nie dotarłem, i dopytać jeszcze o parę rzeczy, o które zapomniałem spytać wczoraj.
Okazuje się, że nie mogę jeździć własnym zamochodem i żeby współpracować z nimi muszę wynajmować auto średniej jakości za ~1000zł miesięcznie.
Usłyszałem jeszcze, że jeśli chcę jeździć swoim to "zakładaj własną działalność i jeździj".
Wszystko to jakiś przekręt, podobnie jak cena pokoju w którym mieszkam.
Uznałem, że chyba wrócę do stołu karcianego, ale nie jako gracz, a jako krupier.
Wspólnik lubi grać w karty, czasem zachodzę zerknąć i mu parę rzeczy podpowiedzieć. Mówił, że może szukają krupiera.
Okazuje się, że chyba jednak nie szukają, ale w sumie to nie wiadomo.
Wieczorem domowa zapiekanka i głupoty w internecie.
Oddychanie 7/10
Sen 5/10
Nawodnienie 7/10
Odżywienie 8/10
Ruch 4/10
Decyzje 4/10
Sowa
11.04.2025