07:09, pisane dzień później Miałem iść na autobus, ale dzień zapowiadał się ładnie. Zapomniałem przed podróżą pozbyć się balastu z jelit, więc wróciłem do pokoju hotelowego na kilka chwil. Na autobus nawet nie poszedłem, bo miałem jeszcze jakieś 11 godzin i tylko 180 km do przejechania. Autostopem wiozło mnie około 7 samochodów. Dwa razy zatrzymała się kobiety, co jest sporym odstępstwem od moich doświadczeń i obserwacji. Zastanawiam się co miało na to wpływ. Kolor/kształt ubrania? Pora roku? Pogoda? Zgaduję, że kolory, bo zwykle ubieram się inaczej, kiedy łapię okazje. "Samiec pawia charakteryzuje się imponującym, kolorowym upierzeniem, które pełni ważną rolę w zachowaniu samca. Dwukolorowy ogon to wizualne narzędzie, które przyciąga uwagę samicy (...)" Ciekawe, jaka kombinacja kolorów maksymalizuje zatrzymywanie się samochodów mężczyzn, kobiet i wszystkich razem? Na autostopowej wikipedii nie znalazłem danych. Myślę, że potestuję to kiedyś. Ku pamięci: Czarna, prosta i smukła kurtka z kapturem + niebieskie, proste jeansy, lekko znoszone + biało-szare adidasy. Znowu zjadłem mmm pierogi. Dwóch kierowców chciało o polityce porozmawiać. Przed wyborami czuję się swobodnie gadając głupoty i mówiąc, że zagłosuję na konfederację/pis/po/lewicę. Tzn myślę, że uznają, że pis zły i mówię, że zagłosuję na pis i patrzę jak zareagują. W zależności od reakcji mogę ocenić, czy jest sens próbować normalnej dyskusji. W tych dwóch przypadkach nie widziałem sensu. Ktoś, kto nie rozumie, że polityką rządzą ludzie, którzy zabijają, kiedy zechcą, nie jest w stanie prowadzić rzeczowej dyskusji. Dla kogoś takiego rozwiązaniem problemów kraju jest "gdyby Korwin wygrał to by zrobił porządek". Trafiając na takich rozmówców staram się poznać i zrozumieć ich punkt widzenia. Zazwyczaj ekonomia i uzbrojenie w ogóle nie są poruszane. Spłycić mogę do: "gdyby X grupa społeczna miała dobrze, to byłoby dobrze!" I w tych rozmowach znalazłem myśl: głosować na mądrych. Problem w tym, że głupi nie jest w stanie ocenić mądrości innego człowieka. Więc aby zostać lubianym politykiem nie chodzi o mądrość, ale o udawanie mądrości. Chodzi tylko o to, aby jak największa grupa ludzi uznała, że ktoś jest mądry i się nią zaopiekuje. Pieniądze od biznesmenów i obcych państw pomijam, bo one będą zawsze. "Trump jest wyobrażeniem biednego człowieka o bogaczu i głupca o mądrym." Oddychanie 9/10 Sen 7/10 - można by było więcej Nawodnienie 7/10 Odżywienie 9/10 Ruch 6/10 - przemęczenie, dużo chodzenia i ciężki plecak Sowa 10.04.2024
powrót