24:35
Chłodno, słonecznie.
Wstałem, zjadłem, umyłem się.
Zakup laptopa dla wspólnika, odbiór zaświadczenia o niekaralności, zdjęcie.
Wieczorem warzywno-frytkowy box z kebab princess. Kiedy zobaczyłem tę nazwę uznałem, że trzeba tam zajść i się nie zawiodłem. Lokal fajnie urządzony, uprzejmy grubszy sprzedawca, z którym dało się dogadać po angielsku, bo polski mu słabo wychodził.
Potem uczenie wspólnika jak korzystać z arkusza kalkulacyjnego.
Zaczął instalować grę, kiedy tylko się sytuacja uspokoiła. Chyba ten laptop będzie jego zgubą.
Dalsza wojna celna.
Dwa największe imperia obecnego świata zaczynają konflikt, na razie ekonomiczny.
Silniejsze imperium, niedawny faworyt i hegemon światowy, ma za sterami szaleńca pochodzącego z bogatej rodziny, chełpiącego się tym, że uniknął służby wojskowej.
Słabsze imperium, do tej pory uległe i cierpliwie wykonujące swoją pracę, ma za sterami wykształconego technologa pochodzącego z politycznej rodziny, a zaczynającego karierę od najbiedniejszych prowincji.
Jest jeszcze trzecie, kiedyś silne imperium. Obecnie w trakcie wojny i wielu kryzysów. Za sterami agent służb specjalnych, specjalista w sabotażu, manipulacji i innych tego typu. Znający się na ekonomii i prawie. Prawdopodobnie żywiący dużo urazy do sąsiadów z zachodu, którzy członków jego rodziny zabili. Z militarnej rodziny, zaczynający od niskiego szczebla.
Chyba największe szanse ma technologiczne imperium, które produkuje większość rzeczy na świecie.
Oddychanie 8/10
Sen 8/10
Nawodnienie 8/10
Odżywienie 8/10
Ruch 6/10
Decyzje 6/10
Sowa
08.04.2025