Pisane kolejnego dnia. Dziś ugotowałem sobie na obiad dużą ilość ziemniaków oraz trzy jajka. Sola kilka razy przyszła coś zrobić do kuchni i spytała się w końcu za co się obraziłem. Spojrzałem się na nią i spytałem: "A jaki mam powód, żeby być obrażony?" Oboje wiedzieliśmy, że był powód, a nawet kilka. Odwróciła wzrok i odpowiedziała "Nie wiem." Wytłumaczyłem jej, że nie jestem obrażony, po prostu robię swoje rzeczy. "Mówiłem przecież, że jak będziesz robić źle to będą się złe rzeczy działy" dodałem na koniec. Ona nie odpowiedziała na to nic, a kiedy się odwróciłem, zrobiła "Prrrrrr" językiem, żeby mi dokuczyć i uciekła z kuchni ze śmiechem. Oddychanie 8/10 Sen 7/10 Nawodnienie 7/10 Odżywienie 7/10 Ruch 4/10 Decyzje 3/10 Sowa 05.02.2025
powrót