23:23 Pada deszcz i jest chłodno. Dobrze się oddycha. Wyspałem się, wstałem rano, wypiłem kawę. Malutka ewa chciała ze mną posiedzieć i pogawędzić, więc posiedziałem. Około 15 poszedłem odwiedzić niedawno poznaną znajomą. Chciałaby, abym zaopiekował się jej kotami i mieszkaniem, kiedy pojedzie pracować za granicę. Nie wie dokładnie jak za to wszystko się zabrać. Trochę błądzi myślami i bardzo się ogranicza. Służę dobrą radą. Potem zakupy w karaluchu. Kupiłem warzywa i placki do tortilli. Postanowiłem po raz pierwszy zrobić to danie samodzielnie. Udusiłem paprykę i pomidory, potem dodałem kukurydzę i fasolę, a na koniec suszone pomidory, oliwki, koper i szczypior (i różne przyprawy). Trzy siostry kręciły się po kuchni i czekały. Wiedzą, że kiedy coś gotuję, warto czekać. Obrażona Sola uznała, że jednak się pogodzi, bo zobaczyła oliwki. Potem podjadała różne rzeczy i trochę pomagała. Starsze siostry też próbowały różnych nieznanych sobie smaków. Jedna z nich ma wrażliwszy węch i smak od pozostałych. Utrzymuje też czystości w kuchni i wokół siebie. Myślę, że kiedyś będzie dobrze gotować. Zastanawiam się czy lubiłaby te same rzeczy co piękna kompozytorka. Chciałbym kiedyś spróbować jej potraw dla porównania. Położyłem ser na placki, na to warstwa warzyw. Zwinąłem i do piekarnika. Zawinięcie tortilli sprawiło mi mały problem, w paru miejscach placek się trochę przełamał. Zjadłem wspólnie z siostrami. Jedna się cieszyła, że nie czuć oliwek, inna, że nie czuć fasoli. Wycisnąłem też na to sok z cytryny (zapomniałem kupić, ale adeptka elektroniki podzieliła się ze mną). Było to jedno z najsmaczniejszych dań, jakie przygotowałem. Mam ochotę dopracować przepis, bo jest tam wiele miejsca na ulepszenia, a smak świetny. Potem spacer z psem i ćwiczenia. Dobrze przeżyty dzień. Oddychanie 8/10 Sen 8/10 Nawodnienie 8/10 Odżywienie 8/10 Ruch 6/10 Decyzje 6/10 Sowa 03.10.2024
powrót