23:53 Ciepło i duszno od rana do wieczora. Dziś zrobiłem sporo. Trochę nauki, trochę pomocy mechanicznej, ćwiczenia i spacer po lesie. Rozpaczam nad niemożnością nauczenia się wszystkiego. Ilość rzeczy, które mogę przyswoić, jest ograniczona nie tylko mózgiem, jeszcze czasem. Nawet ucząc się wszystkiego bardzo szybko, zabraknie mi życia. Muszę zdecydować czego się nie dowiem, nie doświadczę i nie zobaczę. Chciałbym znaleźć sposób na rozwiązanie tego problemu. Transfer świadomości z zachowaniem wspomnień byłby całkiem przydatny. Ewentualne przypomnienie sobie co było przed narodzinam/po śmierci. Nie picie z rzeki Styks, inaczej ujmując. Jadłem dobrze i dobrze piłem. Imbir + cytryna + miód. Jakieś 2 litry. Oddychanie 7/10 Sen 8/10 Nawodnienie 8/10 Odżywienie 8/10 Ruch 6/10 Decyzje 7/10 Sowa 03.09.2024
powrót