22:58 Dzień średni. Trochę zimno. Trochę jakiegoś dymu w pokoju, ale tylko przez kilka chwil. Próbowałem się dodzwonić do bazyliszka, ale nie było kontaktu, więc zadzwoniłem do rodzeństwa. Niedobre rzeczy się wydarzyły. Używki, kłótnie i rozstania i pewnie jeszcze jakieś, o których nie wiem. Okaleczony człowiek doświadczył jeszcze więcej cierpienia. Zastanawiam się w takich sytuacjach nad pomocą. Czy mogę zrobić coś, co przyniesie ulgę cierpiącemu człowiekowi? Czy mogę przekazać coś, co zmniejszy cierpienie w przyszłości? Lata obserwacji ukazują mi smutny obraz. Mogę zrobić bardzo mało. Człowiek jest przez chwilę wdzięczny za udzieloną pomoc, kiedy cierpiał. Nie jest wdzięczny za pomoc, kiedy nie cierpiał, lub chciał cierpieć. Tyczy się to też mnie. Nie lubię być ograniczany, nawet dla własnego dobra. Przykład: Jeśli ktoś wpadnie do lodowatej wody i zostanie wyciągnięty. Jeśli ktoś zechce wejść na lód i zostanie mu to zabronione. Praktyczne zastosowanie (zaobserwowane w życiu): - altruista: niwelować przyczyny zanim się pojawią i być postrzeganym często jako wróg, - egoista: nie pomagać bez prośby o pomoc, - oportunista: wyczekiwać kłopotów i wykorzystywać wdzięczność, - psychopata: wpędzać ludzi w złe sytuacje i wykorzystywać wdzięczność. Nie lubię wniosków, do których doszedłem. Oddychanie 7/10 Sen 7/10 Nawodnienie 7/10 Odżywienie 6/10 Ruch 6/10 Decyzje 4/10 Sowa 03.08.2024
powrót