27:31
Chłodno i wieje.
Nadal chory.
Głowa boli, gardło boli.
Poszedłem do kuchni, a tam siedziały trzy dzieciaki i coś sobie robiły.
Zaczęliśmy rozmawiać, powiedziałem, że jestem chory i żeby uważały. Sola zechciała mi pomóc i dała główkę czosnku.
Wkrótce przyszła kłótliwa babuszka, a główka czosnku gdzieś się zapodziała.
Dostałem jeszcze jedną od Soli, a jej mama powiedziała, że mają ich jeszcze sporo, więc chętnie się podzielą.
Kilka ząbków już zjadłem.
Znajomy konfederata nie odzywa się do mnie. Rozważam czy dlatego, że weryfikuje dane, czy się zwyczajnie obraził. Raczej to drugie.
Wysłałem mu link do demagog.pl, ale nie wiem czy tam w ogóle zajrzał. Dam kilka dni na odpoczynek.
Wieczorem dałem Soli posłuchać bajki, którą opowiadałem dawno, a którą nagrała piękna kompozytorka.
Oddychanie 5/10
Sen 8/10
Nawodnienie 8/10
Odżywienie 6/10
Ruch 3/10
Decyzje 4/10
Sowa
03.03.2025