13:47 W internetach padło pytanie: Czy wolałabyś samotnie spotkać w lesie mężczyznę czy niedźwiedzia? Odpowiedzi kobiet były dość jednoznaczne: niedźwiedzia. Mężczyźni zaczęli się wkurzać. Nie spodobało im się to, że są postrzegani gorzej niż niedźwiedź. Zacząłem się zastanawiać kogo ja wolałbym spotkać w lesie. Zakładając, że ~1% mężczyzn chciałby mnie zabić/okraść/zgwałcić, warto byłoby znać liczby dotyczące niedźwiedzi... Ok, z tego co czytam, ataków niedźwiedzi na człowieka jest naprawdę mało. Czy to z powodu takiego, że ludzie wybili niedźwiedzie, czy może takiego, że przeżyły tylko te, które wolą z człowiekiem mieć mało wspólnego? Może po prostu zagęszczenie niedźwiedzi jest zbyt małe, żeby stanowiły powazne niebezpieczeństwo? Ataków człowieka na człowieka jest znacznie więcej, ale idąc tym tropem - więcej jest też ataków niedźwiedzia na niedźwiedzia. Wniosek - jestem człowiekiem, więc człowiek jest dużo bardziej niebezpieczny. Niedźwiedź wydaje się sensowniejszym wyborem. Pomijam tu kompletnie kwestie damsko - męskie. Będąc kobietą byłoby to jeszcze bardziej uzasadnione. Idźmy jednak dalej: czy spotkałem kiedykolwiek niedźwiedzia w lesie? Nie. Spotkałem jednak parę razy dzikie zwierzęta i szczerze mówiąc: wolę spotkać mężczyznę niż np łosia. Wolałbym spotkać mężczyznę niż dzikiego psa, a niedźwiedź jest chyba bardziej niebezpieczny. Kolejny wniosek - mogę gdybać, bo żyje mi się bezpiecznie. Gdybym regularnie spotykał niedźwiedzie wybrałbym inaczej. Jednak wszystko wymaga kontekstu i dodatkowych pytań. Czy M/N jest głodny? Czy M/N chce seksu? Czy M/N jest rozgniewany? Czy M/N chce ode mnie czegokolwiek? Jeśli którakolwiek z odpowiedzi niedźwiedzia brzmi 'tak' to chyba wolę mężczyznę. Mam większe szanse w starciu z człowiekiem niż z niedźwiedziem. Skąd jednak to pytanie i kontrowersja? Ano stąd, że większość "normalnych" meżczyzn nie zdaje sobie sprawy z tego, jaki mają wizerunek w oczach kobiet. Jeśli jesteś mężczyzną i np. nie miałeś do czynienia z dużym gejem, który mówi "jak nie wbijesz tej bili to cię wyrucham", to raczej nie rozumiesz problemu. Albo z gejem który zaczepia cię po ciemku pytając o to czy znasz jakieś gejowskie bary z masażem. Albo z gejem który chce cię poderwać na dyskotece, ale był wtedy napity, więc może myli cię z kobietą. Albo z gejem, który widzi, że jesteś młody i z innego kraju, więc zaprasza cię do baru na drinka, a zamin się połapiesz o co chodzi jesteś już w środku. Dobrze, że mi nic nie dorzucił do szklanki, jak teraz o tym sobie pomyślę... Nie wiem czemu podobam się niektórym facetom. Wolałbym nie. A kobiety mają troche trudniej. Prawie każda może opowiedzieć jakąś historię. Jeśli przy tobie ich nie opowiedzą, to obawiają się, że możesz być w jednej z takich historii u kogoś innego. Nic dziwnego, że manipulacja i kłamstwo jest normą. To po prostu strategia przetrwania. Żeby było jasne: nie stawiam kobiet ponad mężczyznami i na odwrót. Jak dla mnie to obie strony są siebie warte. Ten sam gatunek, dymorfizm, inne specjalizacje. Oddychanie 7/10 Sen 6/10 Nawodnienie 7/10 Odżywienie 5/10 Ruch 4/10 Sowa 02.05.2024
powrót