08:24
Chłodno i pochmurnie.
Gardło przestało boleć, wyspałem się dobrze.
Miałem sen. Jakość snu była inna niż zazwyczaj. Był spójny.
Trafiłem do innej rzeczywistości, była tam też mój przyjaciel, ludzie i jeszcze jakieś inne istoty. Istoty wyglądały tak jak ludzie, jednak miały dużo większe możliwości. Życie toczyło się normalnie, ale przyjaciel ostrzegał mnie przed jedną z tamtych istot. Mówił, że najlepiej jest przed nią uciekać.
W końcu się spotkaliśmy, ale nie uciekłem. Zaczęliśmy rozmawiać i zaobserwowałem w niej trochę troski. Wiedziała, że może mi zrobić krzywdę, wiedziała też, że inni przed nią uciekają. Naprawdę jednak nie chciała nikomu robić nic złego.
Przyczyną lęku otoczenia było to, że myśli tej istoty mogły się urzeczywistnić. Kiedy się mocno zdenerwowała, wystraszyła itp. - świat zmieniał się pod wpływem jej myśli. Gdyby pomyślała w złości: "Chciałabym, żeby Ciebie nie było" - zniknąłbym.
Poznaliśmy się bliżej i polubiliśmy. Spędzaliśmy razem czas na rozmowach. I tyle pamiętam. Był to dobry sen.
Rano poszedłem do kuchni zaparzyć ziółka. Spotkałem tam dzieciaki, życzyłem dobrego dnia, porozmawiałem z Solą o książkach. Ma wypożyczyć książkę o muminkach, żebyśmy wspólnie poczytali. Poszła o godzinę wcześniej do szkoły, żeby posiedzieć w bibliotece. Stworzyło to okazję do porozmawiania z jej mamą o uzdolnieniach i charakterze Soli i przestałem się martwić o niektóre rzeczy.
23:44
Sola uznała, że muminki to książka dla dzieci, ale kiedy przeczytałem jej pierwszą historię chciała więcej. Udało mi się ją nakłonić do tego, żeby sama przeczytała część.
Robak zaczął studia, pracę i wchodzi w dorosłość. Poinformował mnie o nowej, bardzo ważnej dziedzinie sportu. Hobby horsing. Poznanie tego faktu nie zmieniło wiele w moim życiu, ale wiedza o tym jest, mimo wszystko, ważna. Kobiety biegające z kijkiem wciśniętym w krocze... Nie sądziłem, że kiedyś zobaczę sport tego typu, ale w sumie taniec na rurze niektórzy już traktują jako sport, więc nie wiem czego się spodziewałem.
Wieczorem dostałem duży kawał ciasta urodzinowego. Dołożyłem sobie jeszcze ziemniaków i zrobiło mi się niedobrze.
W ciągu dnia trochę ćwiczyłem.
Oddychanie 7/10
Sen 8/10
Nawodnienie 8/10
Odżywienie 7/10
Ruch 5/10
Decyzje 6/10
Sowa
01.10.2024